Około godz. 5.00 na ul. Startowej w Bielsku-Białej samochód osobowy uderzył w betonowy słup, a następnie w ogrodzenie posesji. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wszyscy poszkodowani byli pijani. 52-letni kierowca został zakleszczony w aucie. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Do zdarzenia doszło na wysokości posesji nr 62. Działania dwóch zastępów straży pożarnej z JRG1 polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz uwolnieniu zakleszczonego kierowcy. Dwa zespoły ratownictwa medycznego odwiozły kierowcę oraz pasażera do szpitala. Pasażerka nie doznała obrażeń ciała. Usiłowała oddalić się z miejsca wypadku, ale została zatrzymana i wylegitymowana. Na miejscu zdarzenia trwają czynności policji pod nadzorem prokuratora.

 - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym volkswagen, jadąc ul Startową w kierunku ul. Bystrzańskiej, z nieustalonych dotąd przyczyn utracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał na prawe pobocze, uderzył z ogromną siłą w betonowy słup energetyczny, a następnie w ogrodzenie posesji. Kierujący oraz pasażer prawdopodobnie znajdowali się w stanie nietrzeźwości. Kierowca nie miał uprawnień do kierowania pojazdami - powiedział nam mł. asp. Maciej Gibas z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Tekst i foto: Mirosław Jamro