Płonęła sortownia - foto
14 zastępów straży pożarnej uczestniczyło w gaszeniu pożaru w sortowni śmieci przy ul. Krakowskiej w Bielsku-Białej. Potężny słup czarnego dymu był widoczny z różnych części miasta.
Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru o godz. 4.48. Po dojeździe na miejsce akcji i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że palą się kontenery wypełnione odpadami ustawione na hali o powierzchni 100 m x 40 m oraz taśmociągi wraz z infrastrukturą hali. Cała hala była mocno zadymiona, kłęby dymu wydobywały się przez świetliki na dachu. Z informacji uzyskanej od pracowników ochrony wynikało, iż w hali nie ma pracowników.
Działania strażaków polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych piany od tyłu pożaru, trzech od czoła pożaru, w tym jednego z drabiny przymocowanej do budynku. Kolejne prądy gaśnicze podano z dwóch mechanicznych drabin. Po ugaszeniu pożaru przystąpiono do otwierania bram wokół hali celem ułatwienia oddymienia. Tlące się śmieci znajdujące się przy sortowni wywieziono i przelano.
Wskutek pożaru spaleniu lub zniszczeniu uległy taśmociągi wraz z infrastrukturą, cztery kontenery, dwie bramy wyjazdowe, elementy konstrukcji dachu i ścian, ubrania specjalne dwóch strażaków, dwie pary rękawic, 10 węży pożarniczych.
Konstrukcja hali została zachowana, jednakże w wyniku oddziaływania termicznego została w niektórych miejscach odkształcona. W wyniku pożaru na szczęście nikt nie ucierpiał. Na miejscu trwają prace rozbiórkowe. Stan sortowni oceni nadzór budowlany. W akcji uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej z JRG1, JRG2, lokalne OSP, ambulans ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Przyczynę pożaru ustala policja.
Tekst: sza, Mirosław Jamro
Foto: Czytelnik & Dawid
Galeria:
Komentarze 52
tylko pewne jest, że nie będzie segregowane, jak chce, to Jacek może sobie moje przerzucić, ja nie zamierzam
no dobra, ze względu na jego zaawansowany wiek, zawiozę mu do domu ale nic więcej
-uzyska zwrot części kosztów inwestycji w postaci odszkodowania
-nam każe wszystko segregować w domach
Jak można gadać o spalarni śmieci kiedy u nas ludzie, niemal wojnę zrobili o spalarnię leków przy wojewódzkim...
Taka prawda, jak napisałem gdyby nie UE, takie zakłady by nie powstawały. Zresztą sam widzisz ilu jest przeciwników takich inwestycji, traktują to jako zabawkę władz lokalnych. Tak na marginesie od lat 60 tych XX wieku do dzielnicy Lipnik były wywożone śmieci jakie sie dało czy przez te 50 lat do czasu powstania zakładu który dzieli przerabia śmieci, wystąpiło jakieś skażenie środowiska naturalnego? Ludzie żyli, funkcjonowali a jeszcze 20-30 lat temu w Bielsku-Białej i powiatach mieszkało dużo więcej ludzi niż obecnie, bez żadnych nowinek z zakresu segregacji śmieci. Miałeś trawę ususzyło sie na sianko, na kompostownik albo puściło się sianko, liscie z dymem i po sprawie. Dało się żyć i funkcjonować? Dało!
Klauzula informacyjna ›