Uderzył w drzewo, a później wpadł do stawu - film
Około godz. 17.15 na ul. Krakowskiej w Bestwinie samochód osobowy wpadł do stawu. Zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala 29-letniego kierowcę auta.
Do zdarzenia doszło około kilkuset metrów od przepustu wodnego. Kierujący samochodem osobowym seat poruszał się ul. Krakowską w kierunku Czechowic-Dziedzic. Z nieustalonych przyczyn pojazd zjechał na lewe pobocze, uderzył w drzewo, a następnie wpadł do stawu. Na szczęście, nie było w nim wody. Kierowcy udało się samodzielnie wydostać z rozbitego pojazdu.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, kierowaniu wahadłowym ruchem pojazdów i neutralizacji plam płynów eksploatacyjnych. Patrol ruchu drogowego sporządził dokumentację. W szpitalu okazało się, że kierowca seata doznał między innymi złamania żeber i nosa, zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek drogowy. Dalsze czynności w sprawie prowadzić będzie wydział kryminalny KMP w Bielsku-Białej.
W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 i dwa z OSP Dziedzice. Działania straży pożarnej zakończono o godz. 19.06.
Tekst, foto i film: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
9 4Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 8
Typowy objaw to wyjezdzanie z parkingu Biedronki na wysokich obrotach silnika czesto z uslizgiem tylu auta o co latwiej pisiadaczm BMW z glupawym usmieszkiem na facjacie cos jak ucieszona malpa z bananem w lapie.
Na bocznych drogach objawy aie nasilaja i zarty sie koncza bo tam chodza ludzie jezdza rowerzysci a tu malpa za kierownica ciezkiego auta.
Sa jakies instytucje potrafiace umieszczac takie malpy w klatkach?
popatrzeć jak się powinno ruszać z miejsca.Wyjdziesz dziadku swoim Tico z LPG. i zdziwiony jesteś że młodzi cię wyprzedzają bo jedziesz lewym pasem paląc sprzeglo na światłach.
Klauzula informacyjna ›