Dziewięć zastępów straży pożarnej uczestniczyło w gaszeniu pożaru kilkunastu przemysłowych butli z gazem propan-butan składowanych obok budynku przy ul. Ks. Brzóski w Bielsku-Białej. Spłonęło kilkanaście butli oraz część warsztatu firmy zajmującej się odlewami z brązu.

Pożar zauważyli sąsiedzi. Z pierwszego zgłoszenia wynikało, że pali się na zewnątrz budynku lub budynek. Według drugiego zgłoszenia, płonęły przedmioty składowane obok budynku. Lokatorzy posesji opuścili mieszkania przed przyjazdem straży pożarnej.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 00.30. - Gdy dojechaliśmy na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objętych jest trzynaście butli z gazem propan-butan, podłączonych do instalacji używanej w budynku. Nasze działania polegały na utworzeniu trzech stanowisk i podaniu trzech prądów gaśniczych na płonące butle - powiedział nam mł. kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej. Zespół ratownictwa medycznego przebadał cztery osoby, lecz nie było konieczności hospitalizacji.

Po ugaszeniu ognia butle zostały schłodzone i sprawdzone kamerą termowizyjną. Budynek wraz z warsztatem oddymiono i sprawdzono pod kątem stężenia gazów pożarowych, ale zagrożenia nie stwierdzono. Wskutek pożaru spłonęło kilkanaście butli z gazem oraz częściowo warsztat z wyposażeniem. Strażacy wydali zakaz używania butli do czasu przeglądu przez uprawnione służby. Przyczynę pożaru będzie ustalać policja wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Straconka, OSP Lipnik, OSP Leszczyny, OSP Komorowice Śląskie, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Do godz. 3.30 miejsce zdarzenia dozorował zastęp straży pożarnej OSP Straconka.

Tekst i foto: Mirosław Jamro