Około godz. 20.40 na drodze S1 w Bielsku-Białej samochód osobowy z przyczepą kempingową uderzył w barierę. Kierujący osobówką wraz z pasażerami i dzieckiem właśnie wyjeżdżali na wakacje.

Do zdarzenia doszło na pasie ruchu w kierunku Cieszyna, niedaleko "zakrętu idiotów". Kierujący samochodem osobowym seat z przyczepą kempingową i zamontowanym bagażnikiem na rowery, jadąc drogą S1 w kierunku Cieszyna, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, który wraz z przyczepą zaczął poruszać się „wężykiem”, obrócił się o 180 stopni, po czym uderzył w barierę.

Wskutek uderzenia, poza rozbitym autem, uszkodzeniu uległa przyczepa kempingowa, natomiast bagażnik z rowerami oderwał się od przyczepy. Nikomu nic się nie stało, kierowca osobówki był trzeźwy. Został ukarany mandatem i sześcioma punktami. - Na pewno pojedziemy na wakacje innym autem, nie wiem tylko o której godzinie - podsumował pasażer seata.

Na miejscu zdarzenia pracowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 oraz dwa patrole drogówki. Utrudnienia w ruchu trwały około półtorej godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro