Bielscy policjanci ustalają przyczynę śmierci 72-letniego mężczyzny na przystanku przy ul. Partyzantów w Bielsku-Białej. Reanimację podjęło dwóch młodych mężczyzn, a później kontynuowali ją ratownicy. Niestety, okazała się bezskuteczna.

Do zdarzenia doszło około południa na przystanku w pobliżu Apeny. Ponad godzinę usiłowano przywrócić czynności życiowe mężczyzny. Niestety, bez pozytywnego skutku. Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon. Policjanci powiadomili prokuratora, lecz ten odstąpił od czynności. Wstępnie ustalono, że zgon 72-latka nastąpił z przyczyn naturalnych, bez udziału osób trzecich. Trwają dalsze czynności policji.

Tekst i foto: Mirosław Jamro