Jedenaście zastępów straży pożarnej uczestniczyło w gaszeniu pożaru budynku jednorodzinnego przy ul. Skalistej w Szczyrku. Łunę pożaru było widać z daleka. Energetycy odłączyli zasilanie od płonącego budynku dopiero o godz. 00.30.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 22.20. - Na początku mieliśmy informację, że wewnątrz budynku są dwie osoby. Po dojeździe na miejsce okazało się, że lokatorzy na szczęście sami się ewakuowali. Na miejsce zdarzenia przyjechał zespół ratownictwa medycznego, który udzielił im niezbędnej pomocy (lokatorka pilnie potrzebowała insulinę, która została w płonącym budynku – przyp. red.). Nie było konieczności hospitalizacji - powiedział nam mł. bryg. Adam Hałat, oficer operacyjny JRG1 w Bielsku-Białej.

W początkowej fazie pożaru ogniem objęte było całe poddasze wraz z częścią dachu oraz tylna część budynku, gdzie były nagromadzone różne materiały palne. Działania strażaków polegały na podaniu prądów wody w natarciu na poddasze i dach. Ratownicy wyposażeni w aparaty ochrony górnych dróg oddechowych weszli do budynku w celu sprawdzenia, czy wewnątrz nie ma jeszcze osób poszkodowanych, lecz nikogo nie znaleziono. Pożar został ugaszony. - Z pewnością będziemy tu jeszcze dość długo, by dotrzeć do wszystkich zarzewi pożaru - dodał mł. bryg. Adam Hałat.

W trakcie akcji ratowniczo-gaśniczej okazało się, że dach ocieplony jest kilkudziesięciocentymetrową warstwą trocin. - Palił się budynek murowany, od zewnątrz i wewnątrz obity drewnem. W momencie dojazdu pierwszych zastępów straży pożarnej pożar był mocno rozwinięty. Temperatura była bardzo wysoka, trudno było wejść do budynku - relacjonował nam strażak uczestniczący w akcji. - Miało się co palić. Na poddaszu na deskach była folia, na folii kilkudziesięciocentymetrowa warstwa trocin, znowu folia i blacha. Pożar rozprzestrzenił się po deskach, trociny się tliły - powiedział inny ratownik.

Strażacy uratowali mienie znacznej wartości, ale w wyniku pożaru spłonęła część dachu i część piętra wraz z wyposażeniem, a parter został zalany wodą. Ekipa pogotowia energetycznego przyjechała na miejsce zdarzenia około godz. 00.15. Zasilanie odłączono około godz. 00.30.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, JRG2, OSP Szczyrk, OSP Buczkowice, OSP Rybarzowice, Wojskowa Straż Pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Przyczynę pożaru będzie ustalać policja.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro