Dwa zastępy straży pożarnej wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, że w rejonie ul. Brodzińskiego w Bielsku-Białej drzewo spadło na trakcję kolejową pod napięciem 3000 V. Przez trzy godziny odcinek ulicy był zablokowany dla ruchu.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie około godz. 15.45. - Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że na trakcji kolejowej pomiędzy ulicami Wodną i Brodzińskiego leży potężne drzewo. Ze względu na to, że trakcja tej nieczynnej linii jest cały czas pod napięciem stałym 3000 V, wezwaliśmy kolejowe pogotowie energetyczne. Przybyły na miejsce przedstawiciel PKP Energetyka odłączył zasilanie od trakcji - powiedział nam st. kpt. Łukasz Łaciok, dowódca zmiany JRG2 w Bielsku-Białej.

Strażacy stwierdzili, że ktoś świadomie naciął pień drzewa po przeciwnej stronie trakcji. Do cięcia użyto piły ręcznej w taki sposób, by drzewo przewróciło się na przewody. Policjanci, w tym technik, sporządzili dokumentację miejsca zdarzenia. W dalszej kolejności strażacy pocięli pień i ułożyli po bokach torowiska. Drzewo nadpaliło się w tych miejscach, gdzie opierało się na trakcji.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG2 oraz OSP Stare Bielsko. Do czasu zakończenia działań zablokowany był dla ruchu odcinek ul. Brodzińskiego. Ruch pojazdów przywrócono po godz. 19.00. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro