Eskortowali do szpitala osobówkę z dziewczynką z wysoką gorączką
Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś wieczorem pod Szpitalem Wojewódzkim przy al. Armii Krajowej w Bielsku-Białej. Małżeństwo z powiatu żywieckiego poprosiło patrol drogówki o pilotowanie do szpitala samochodu osobowego, w której jest mała dziewczynka z wysoką gorączką.
Do zdarzenia doszło około godz. 20.20. Patrol ruchu drogowego w składzie asp. Sławomir Marchacz i sierż. sztab. Jacenty Lesiak przyjechał do Szpitala Wojewódzkiego w celu ustalenia obrażeń osoby poszkodowanej w zdarzeniu w Porąbce, gdzie samochód osobowy uderzył w ogrodzenie posesji. Do policjantów podeszło młode małżeństwo z powiatu żywieckiego, które nie zna dokładnie Bielska-Białej i poprosiło o asystę w celu szybkiego dojazdu do Szpitala Pediatrycznego z małą dziewczynką z wysoką temperaturą.
Policjanci poinformowali oficera dyżurnego KMP w Bielsku-Białej o zdarzeniu i z załączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi udzielili asysty. Chwilę później oba pojazdy dotarły bezpiecznie do Szpitala Pediatrycznego.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
96 15Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Komentarze 26
jeżeli gorączka była na tyle wysoka, ze trzeba było gnać na sygnałach,to dlaczego dziecko nie zostało zaopatrzone w szpitalu wojewódzkim? czy to nie jest czasem sprawa dla prokuratury, bo moim zdaniem nosi znamiona niedopełnienia czynności przez szpital wojewódzki...
Przykładowo, absurdem jest wydzielanie odrębnych specjalności: nefrolog, urolog i ginekolog, skoro de facto leczone są te same układy,.
"Nic tak życia nie upiększa, jak panika coraz większa"
Klauzula informacyjna ›