Parkingi pękają w szwach. Niektórzy parkują jak popadnie - foto
Stosunkowo trudno jest znaleźć wolne miejsce na parkingach w pobliżu Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej. Niektórzy kierowcy parkują na zakazach, a inni na chodnikach. Interweniują Straż Miejska i policja.
Około godz. 9.23 wpłynęło zgłoszenie, że w rejonie skrzyżowania ul. Milusińskich z ul. Młodości ktoś pozostawił samochód na skrzyżowaniu. Kolejne zgłoszenie wpłynęło kilka minut później. Przy ul. Broniewskiego, w rejonie targowiska, stoi na zakazie rząd samochodów. Wysłano patrol Straży Miejskiej. Przy ul. Astrów kierowca zaparkował poloneza na chodniku. Zablokował całą szerokość chodnika, gdyż auto zaparkowano parę metrów od skrzyżowania.
- Przyjechałam na targowisko około godz. 6.00. Szukając miejsca, zrobiłam dwa okrążenia pobliskimi ulicami i był duży kłopot ze znalezieniem wolnego miejsca - stwierdziła kobieta, która przyjechała na zakupy na targ.
- Rychlińskiego jest wyłączona z ruchu. Cierpliwie tłumaczymy wszystkim kierowcom, którzy dziś próbowali zaparkować auta w tym rejonie - powiedział nam strażnik miejski. Nowy parking przy ul. Rychlińskiego jak na razie „świeci pustkami”. - Został podzielony na dwie strefy - jedna dla VIP, a druga dla przedstawicieli różnych mediów - tłumaczy steward.
Mundurowi apelują o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i zachowanie rozsądku przy wybieraniu miejsca, gdzie pozostawia się samochód.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
9 38Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 17
Dzien targowy to jest koszmar.
Ludzie parkuja nam na ulicy gdzie popadnie. Zastawiaja nasze wjazdy, parkuja na chodnikach, trawnikach. Wszędzie.
Kierowca poloneza jest mieszkancem posesji przy tej ulicy. Zwyczajnje wracając w sobote do domu w godzinach porannych nie ma gdzie pod domem postawic samochodu, bo zakupowcy targowi, popoludniami znowu albo mecze albo inni ludzie z okolicznych ulic parkuja bo nie ma parkingow.
Trzeba bedzie chyba zglosic sie do urzędu miasta o wydanie pozwolenie na parkowanie tylko mieszkancom tej ulicy i sie skonczy moze ten problem podrzucania obcych samochodow, ktore nie maja lub nie chca parkowac w wyznaczonych strefach
Dziekujemy Panie Jacku!!!
W dzien targowy nie ma mozliwosci stanąć przy posesji, bo kupcy roku musza zaparkowac samochod swoj samochod po drugiej stronie targu bo tu maja bliżej do " pysznych pomidorkow" po drugiej stronie jest duzy parking ale nie postawia tam auta.
W dni gdzie jest mecz, kibice staja absolutnie wszędzie. Brakuje miejsca na parkingach zorganizowanych przez miasto.
Wieczorami nie staniesz przy swojej posesji, bo parkuja ludzie z innych okolicznych ulic, ktorzy nie maja gdzie zostawić swojego pojazdu albo maja nie wygodne wjazdy na swoje posesje z innych ulic.
Moze trzeba sie wreszcie zastanowic nad zakazem parkowania dla ludzi mieszkajacych poza ulicami Astrów, Wesołej i Cichej.
Klauzula informacyjna ›