Cztery zastępy straży pożarnej z JRG1 wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, że na klatce bloku czuć spaleniznę.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 20.12. - Lokator zgłosił, że z kratki wentylacyjnej wydobywa się smród spalenizny. Po dojeździe na miejsce sprawdziliśmy mieszkanie, z którego było zgłoszenie, ale nie stwierdziliśmy zagrożenia. Mając na uwadze kanał technologiczny, którym są prowadzone instalacje przebiegające przez cały blok, sprawdziliśmy również inne mieszkania oraz piwnicę - żadnego zagrożenia nie stwierdziliśmy - powiedział nam st. kpt. Łukasz Sztafiński z JRG1 w Bielsku-Białej. Działania straży pożarnej trwały około 45 minut.

Tekst i foto: Mirosław Jamro