Policjanci z Żywca pod nadzorem prokuratora ustalają tożsamość mężczyzny, którego zwłoki wypłynęły po południu na taflę jeziora. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci i strażacy. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło do dyżurnego JRG Żywiec o godz. 15.10. Ze zgłoszenia wynikało, że na jeziorze w rejonie mostu pływają zwłoki człowieka. Wysłano pięć zastępów straży pożarnej. Działania strażaków polegały na zwodowaniu łodzi i wyciągnięciu zwłok na brzeg jeziora. Powiadomiono prokuratora.

Jak dowiedział się portal, zwłoki w znacznym stanie rozkładu zidentyfikował brat zaginionego mieszkańca Pisarzowic. Na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator oraz lekarz, który stwierdził zgon. 

Mężczyzny od grudnia ub. roku poszukiwały znaczne siły różnych służb, ale ani zaginionego, ani zwłok nie udało się znaleźć. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule Trwają poszukiwania zaginionego. Może poruszać się szarą skodą - foto.

Tekst: Mirosław Jamro
Foto: Czytelnik