W siedzibie KM PSP przy ul. Leszczyńskiej w Bielsku-Białej dziś rano ze sztandarem pożegnało się sześciu zawodowych strażaków, w tym czterech oficerów. Po latach służby doświadczeni strażacy przechodzą na zasłużoną emeryturę. Kilka osób powołano na nowe stanowiska.

Uroczystość rozpoczęła się od wprowadzenia pocztów sztandarowych. Następnie głos zabrał st. bryg. Zbigniew Mizera, komendant miejski PSP w Bielsku-Białej. - Każdy z was podjął decyzję we własnym sumieniu, rozpatrując uwarunkowania i pomysły na dalsze życie. Życzę wam, aby wasze życie bez służbowych obowiązków było przyjemne i spokojne, w dobrym zdrowiu. Życzę, żebyście potrafili wykorzystać wszystkie możliwości, które w tej chwili stają przed wami.

Na zasłużoną emeryturę przechodzą: 
- bryg. Witold Inerowicz - dowódca JRG1 KM PSP w Bielsku-Białej,
- mł. bryg. Zbigniew Błażkiewicz - zastępca naczelnika wydziału kontrolno-rozpoznawczego KM PSP w Bielsku-Białej,
- mł. bryg. Krzysztof Kozłowski - dyżurny operacyjny KM PSP w Bielsku-Białej,
- kpt. Grzegorz Tyrlik - zastępca dyżurnego operacyjnego MSK KM PSP w Bielsku-Białej,
- asp. sztab. Wojciech Kąkol - st. insp. KM PSP w Bielsku-Białej,
- st. ogniomistrz Bronisław Kowalczyk - starszy operator sprzętu specjalnego w JRG1 KM PSP w Bielsku-Białej, (operator drabiny mechanicznej - przyp. red.)

Pożegnanie zawodowych strażaków ze sztandarem było jednocześnie okazją do wręczenia powołań na różne stanowiska służbowe. Nowym dowódcą JRG1 w Bielsku-Białej został st. kpt. Roman Marekwica, a nowym zastępcą dowódcy tej jednostki st. kpt. Łukasz Sztafiński.

 - Zachodzą zmiany wywołane decyzjami życiowymi naszych kolegów emerytów. Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które zostały mianowane na nowe stanowiska bardzo szybko odnajdą się na tych stanowiskach i cała komenda będzie działała bez żadnych problemów, czego sobie i wam życzę - mówił komendant miejski.

W dalszej części uroczystości głos zabrali strażacy odchodzący na emeryturę. Ich wypowiedzi były emocjanalne, gdyż każdy z nich przejście na emeryturę przeżywa na swój sposób. Z pewnością niejednemu z zawodowców w oku zakręciła się łza. Nie obyło się również bez dużej dawki humoru. 

***

Od autora: Od kilku lat w artykułach publikowanych w dziale Na Sygnale gazety bielsko.biala.pl staram się podawać szczegółowe informacje dotyczące sił i środków, które uczestniczą w zdarzeniach wraz z precyzyjnymi czasami interwencji. Dziś pożegnało się ze sztandarem dwóch dyżurnych MSK - mł. bryg. Krzysztof Kozłowski i kpt. Grzegorz Tyrlik. Panowie, dziękuję za wszelką pomoc i cierpliwość w odbieraniu telefonów ode mnie o każdej porze dnia i nocy.

Tekst i foto: Mirosław Jamro