Cztery zastępy straży pożarnej wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru w dawnym ośrodku wypoczynkowym i biwakowym przy ul. Biwakowej w Bielsku-Białej. Pożar wybuchł w pomieszczeniach wypełnionych śmieciami, które ktoś podpalił. Następnie ogień przeniósł się na część dachu i stolarki okiennej.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 10.36. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się były ośrodek biwakowy o długości około dwudziestu metrów i szerokości ośmiu metrów o konstrukcji murowanej z drewnianym dachem krytym papą. Pożar wybuchł w pomieszczeniach wypełnionych śmieciami, które ktoś podpalił. Ogień przeniósł się na część dachu i stolarki okiennej. Ogniem objęte były również płyty OSB, które zabezpieczały dostęp do budynku - powiedział nam kpt. Tomasz Kokoszyński z JRG2 w Bielsku-Białej.

Działania strażaków polegały na podaniu dwóch prądów wody - jednego do wnętrza budynku, a drugiego na dach. Budynek przeszukano pod kątem obecności osób trzecich, lecz nikogo nie znaleziono. Po ugaszeniu pożaru dokładnie przelano drewnianą część konstrukcji dachu.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, JRG2, OSP Kamienica i patrol policji. Działania straży pożarnej zakończono parę minut przed południem. Jak dowiedział się nasz portal, budynek dawnego ośrodka biwakowego i wypoczynkowego “Ondraszek” stoi pusty od ponad dziesięciu lat. - Kiedyś tu harcerze przyjeżdżali, ale wiele lat temu ośrodek zlikwidowano - powiedział nam mieszkaniec pobliskiej posesji.

Tekst i foto: Mirosław Jamro