Jeden zastęp straży pożarnej z JRG1 neutralizował wczoraj późnym wieczorem skutki uderzenia fiata w słup energetyczny na ul. Pasterskiej w Bielsku-Białej. Po sprawdzeniu stanu licznika rozbitego pojazdu okazało się, że samochód ma “przejechane” ponad milion kilometrów.

Do zdarzenia doszło około godz. 22.40. 22-letni mężczyzna kierujący samochodem osobowym fiat 500, jadąc ul. Pasterską w kierunku ul. Żywieckiej, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego uderzył z dużą siłą w betonowy słup energetyczny i ogrodzenie posesji. Zespół ratownictwa medycznego przebadał kierowcę osobówki, lecz nie było konieczności przewiezienia do szpitala.

To ślepa uliczka, ale większość kierowców jeździ zdecydowanie za szybko - powiedział nam poszkodowany właściciel posesji. - Gdyby jechał wolniej, auto nie miałoby aż takich uszkodzeń - dodał. Jak dowiedział się nasz portal, fiat z 2014 roku był pożyczony. Właściciel pojazdu zdenerwował się, że straci 60 proc. ulgi w ubezpieczeniu.

Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, sprawca zdarzenia był trzeźwy. Mężczyznę ukarano mandatem i sześcioma punktami. W toku policyjnych czynności okazało się, że według wskazań licznika fiat przejechał 135739 km, a według bazy danych… 1235005 km. Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo-śledczą policji. Dalsze czynności prowadzi policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro