Cztery zastępy straży pożarnej z JRG1 i WSP wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, iż w budynku przy ul. Sobieskiego w Bielsku-Białej mocno czuć gaz. W mieszkaniu było aż 3600 ppm stężenia gazu.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 16.06. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania strażacy ustalili, z którego mieszkania wydobywa się gaz. Okazało się, że jest tam pijana kobieta, która zapomniała zakręcić wszystkie kurki kuchenki gazowej. Jakby tego było mało, kratka wentylacyjna nad piecem była zaklejona. Na szczęście, okno było otwarte.

Działania strażaków polegały na odcięciu dopływu gazu do budynku. Wezwano pogotowie gazowe i policję. Jak dowiedział się nasz portal, pijana lokatorka była przekonana, że zakręciła wszystkie kurki kuchenki. Ekipa pogotowia gazowego zmierzyła stężenie gazu - stężenie wyniosło 800 ppm. W toku czynności ustalono, że instalacja gazowa jest nieszczelna, gaz został odcięty. Powiadomiono administratora budynku.

Działania straży pożarnej zakończono o godz. 17.18. Badanie stanu trzeźwości kobiety wykazało, że w wydychany powietrzu ma ponad 2,7 promila alkoholu. Nietrzeźwą lokatorkę mieszkania policjanci przewieźli w kajdankach do OPPA.

Tekst i foto: Mirosław Jamro