Cztery zastępy straży pożarnej z JRG1 wysłano wczoraj po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, iż na poddaszu budynku przy ul. Wyzwolenia w Bielsku-Białej coś się pali i jest duże zadymienie.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 17.59. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że na strychu budynku koczują bezdomni, którym zapaliła się… poduszka. Ogień zgasnął samoistnie.

Działania strażaków polegały na przewietrzeniu budynku i sprawdzeniu pod kątem stężenia tlenku węgla, lecz zagrożenia nie stwierdzono. Strażacy sprawdzili strych kamerą termowizyjną. W rejonie akcji patrol policji wylegitymował dwóch mężczyzn. Akcja służb trwała około 40 minut.

Tekst i foto: Mirosław Jamro