Od kilku dni rodzina nie mogła nawiązać kontaktu z kobietą mieszkającą w wieżowcu przy ul. Malczewskiego w Bielsku-Białej. Powiadomiono policję. Na miejsce wezwano strażaków, którzy po wejściu do mieszkania przez balkon zobaczyli przerażający widok.

Policja otrzymała informację od rodziny lokatorki, iż nie ma z nią kontaktu. Na miejsce wysłano patrol policji. W toku czynności ustalono, że mieszkania nikt nie otwiera. Dlatego wezwano straż pożarną.

- W tym przypadku było tyle miejsca, iż można było rozstawić drabinę mechaniczną. Gdy weszliśmy do mieszkania przez balkon, okazało się, że lokatorka nie żyje - powiedział nam asp. sztab. Janusz Dyduch z JRG1 w Bielsku-Białej.

Jak dowiedział się nasz portal, ciało było w takim stanie, iż odstąpiono od udzielania pomocy. W toku policyjnych czynności ustalono, iż kobieta zmarła z przyczyn naturalnych. Prokurator odstąpił od czynności. Sekcji zwłok nie będzie.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro