- Było widać, że jedzie bardzo niepewnie. Przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na ul. Partyzantów zajechałem mu drogę i wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki - relacjonował mężczyzna, który dokonał ujęcia nietrzeźwego kierowcy.

Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 4.00. Mężczyzna jadący centrum Bielska-Białej zauważył dziwne zachowanie kierowcy fiata. Wszystko wskazywało na to, iż kierowca może być nietrzeźwy.

- On jechał od strony centrum. Było widać, że jedzie bardzo niepewnie. Przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na ul. Partyzantów zajechałem mu drogę i wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki - relacjonował nam kierowca z osobowego peugeota. Nie obawiał się pan reakcji tego kierowcy? - Nie. Trenowałem karate w klubie w Krakowie, mam drugi DAN. On wraz z pasażerką uciekli z auta, schowali się za pobliskim sklepem. Tam, po przyjeździe policji zostali zatrzymani - relacjonował nasz rozmówca.

Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że 25-letni kierowca fiata seicento jest nietrzeźwy, mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację i prowadzą dalsze czynności.

Tekst i foto: Mirosław Jamro