Upadła i z rozbitą głową trafiła do szpitala. „Ten krawężnik zlewa się z ulicą” - foto
Dwa zespoły ratownictwa medycznego i zastęp straży pożarnej z JRG1 uczestniczyły w zdarzeniu przy ul. Cyniarskiej w Bielsku-Białej. Starsza kobieta przewróciła się na chodniku i doznała urazu głowy. Została przewieziona do szpitala.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 14.47. Ze zgłoszenia wynikało, że obok KFC przewróciła się kobieta w wieku około 60 lat, ma uraz głowy, jest przytomna. Ze względu na chwilowy brak ambulansu pogotowia ratunkowego wysłano zastęp straży pożarnej z JRG1. Na miejscu zdarzenia jako pierwsi pojawili się ratownicy z ambulansu transportu S0543, który akurat przejeżdżał w pobliżu.
Karetkę zatrzymały osoby postronne. Działania ratowników polegały na zabezpieczeniu poszkodowanej kobiety, przeprowadzeniu podstawowego badania urazowego oraz zapewnieniu komfortu termicznego i psychicznego. Chwilę później na miejsce przyjechał zastęp straży pożarnej i zespół ratownictwa medycznego S0528, który kontynuował udzielanie pomocy poszkodowanej kobiecie.
- Zastanawiałem się, czy to z okazji zbliżających się wyborów przyjechały aż dwie karetki i straż pożarna, ale później uprzejmy mężczyzna mi wytłumaczył, dlaczego tak się stało - powiedział nam mąż poszkodowanej. - Proszę pana, tego krawężnika w ogóle nie widać, zlewa się z chodnikiem. Powinny tu być albo słupki z łańcuchem, albo pomalowany na jakiś inny kolor. Moim zdaniem, to błąd projektanta - dodał nasz rozmówca. Poszkodowaną seniorkę z urazem głowy przewieziono do szpitala.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
32 17Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 28
Nie uważając na leśnej drodze lub w domu też można się potknąć, a jeśli ktoś jest pijany (więc nieuważny), to może niech się lepiej po mieście nie włóczy...
Do tego dzięki różnicy wysokości powinny być właśnie łatwe do zauważenia ze względu na tę trójwymiarowość.
@Widzacy krawezniki, taka też jest rola krawężników. Oprócz tego, by kierowca nie „przeoczył”, że wjeżdża na chodnik przeznaczony dla pieszych, chodzi też o to, by pieszy zamyślony, zagadany czy wpatrzony w telefon idąc wyczuł różnicę wysokości i nie wylądował pod kołami samochodu.
Będziesz 10 razy mówił to samo, byle by cię zniechęcić itp.
To jeden z powodów dla którego walczyli o jej utrzymanie.
Spokuj, cisza i na dyżurze nikt nie goni.
Klauzula informacyjna ›