Takiego otwarcia dawno nie było w Bielsku-Białej. Od rana przed lokalem ustawiła się długa kolejka chętnych na bezpłatny posiłek. Nie było narzekania i przepychanek, choć niektórzy musieli odstać nawet godzinę. Miastu przybyła wczoraj kolejna pizzeria, ale właściciele są przekonani, że lokal poradzi sobie w dużej konkurencji na lokalnym rynku.

Po kilku latach nieobecności, do Bielska-Białej wróciła wczoraj marka dobrze wspominana przez bielskich konsumentów. Polska jest jednym z pierwszych krajów, w których firma realizuje nową strategię dotarcia do konsumentów. W założeniu ma być odpowiedzią na rosnącą popularność lokalnych kebabów, tzw. chińczyków czy innych barków oferujących szybkie i relatywnie tanie jedzenie (pisaliśmy o tym w artykule Od rana będą rozdawać pizzę).

Pizza Hut Express jako pierwszy lokal tej sieci w naszym kraju oferuje pizzę przyrządzaną w zaledwie pięć minut - do kupienia „w drodze” do domu, pracy lub na uczelnię. W godzinach porannych po darmowy posiłek zgłosiło się kilkuset bielszczan. Mimo długiej kolejki chętnych, nie było przepychanek. Klienci byli raczej zadowoleni, choć spotkaliśmy zawiedzionych brakiem grubego ciasta, z którym do tej pory kojarzyli tę markę.

Foto: Piotr Bieniecki