Po raz pierwszy Dni Bielska-Białej rozpoczęły się występem gwiazdy światowego formatu. Shaggy z zespołem rozbujał wczoraj publiczność rytmami w stylu dancehall i reggae, które jednocześnie były znanymi hitami. Występ trwał półtorej godziny, a plac Ratuszowy i okolice pękały w szwach. Pokaz laserowy zebrał brawa i zrobił na widzach duże wrażenie.

Już od pierwszych nut muzyka Shaggy’ego z zespołem sprawiła, że widzowie z pierwszych rzędów opuścili swoje miejsca i bawili się pod samą sceną, co spowodowało, że ławki w strefie, która była najbliżej sceny świeciły pustkami. Ciepłe, wakacyjne melodie od startu rozruszały publiczność.

W tym roku zamiast fajerwerków bielszczanie mogli oglądać pokaz laserów, któremu towarzyszyły efekty pirotechniczne na scenie i fontanny wody. To chyba pierwszy pokaz laserowy w Bielsku-Białej, który zebrał brawa i zrobił na widzach duże wrażenie pokazując, że dobrze przygotowane widowisko z wykorzystaniem laserów może z powodzeniem zastąpić fajerwerki.

Po pokazie wystąpiła skrzypaczka, której recital wzbogacony został efektami laserowymi.

Foto: Piotr Bieniecki