Życie towarzyskie pod parasolami. Czym nas przyciąga Rynek? ZDJĘCIA
Niemal całe imprezowe życie Bielska-Białej przeniosło się w ostatnich latach na Rynek i w jego najbliższe okolice. 11 listopada i inne ulice handlowe wieczorami zioną pustką. Rynek przyciąga jak magnes, chociaż część kamienic nadal odstrasza swoim wyglądem. Dlaczego w weekendy na bielskiej starówce są tłumy? Odpowiedzi szukaliśmy wczoraj późnym popołudniem.
Jak to w tzw. niedzielę niehandlową, sklepy były zamknięte. Na klientów czekają za to lokale gastronomiczne. W środku często bywają pustki, ale właściciele restauracji nie powinny narzekać, jeśli posiadają stolik, leżak lub cokolwiek na zewnątrz - ludzie wolą siedzieć w ogródkach. W weekend w niektórych z nich trudno znaleźć wolne miejsce.
Wczoraj na Rynku grano szanty. Na koncert przybyło wiele osób w wieku dojrzałym oraz rodziców z dziećmi, ale im było później, tym pojawiało się tam coraz więcej młodzieży. Niektóre lokale i ogródki w tej okolicy są czynne nawet do godz. 3 w nocy. A czym Państwa przyciąga bielski Rynek? Czekamy na komentarze.
Foto: Piotr Bieniecki
Reportaż wyświetlono 7265 razy.
Oceń artykuł:
37 15
Średnia ocena 3.8/5 dla "Życie towarzyskie pod parasolami. Czym nas przyciąga Rynek? ZDJĘCIA" bazuje na 52 głosach.
Autor: Piotr Bieniecki
Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 35
Kunik
A kiedy bydo pasniki dla kuni i klacy-:)
mieszkaniec
Jedyny skumulowany wodopój w mieście, a poza tym, gdzie można jeszcze iść, ?
sceptyk
Oceniając na "chłodno" - na zdjęciach widać że sporo miejsc w lokalach czy ogródkach jest nie zajętych. Dodatkowo proszę porównać "na oko" liczbę widocznych klientów na całym zwm'ie z liczbą mieszkańców Bielska - Białej.Nie powiem że to są pustki - ale nie jestem pewien czy restauratorzy i właściciele lokalów są tak samo optymistyczni jak autor. Sam weekend nie musi zrekompensować pustek w zwykłych dniach roboczych.
sdfdssd
fajnie jakby 11 listopada odżyła
WojtasBB
Na Rynku jest znacznie bezpieczniej niz przy np. Cechowej. Można kulturalnie porozmawiać wieczorem przy piwku. W innych częściach miasta dominuje menelstwo albo klimat tzw. clubbingu, czyli mlodziezowej wersji menelstwa.
alko rulez
Ludzi przyciąga na rynek alkohol :)Zróbcie próbę i zakażcie sprzedaży alkoholu na miesiąc albo dwa na rynku :)
Adamsky
I prawda jest też taka, że okolice Rynku to w centrum Bielska-Białej chyba jedyne miejsce (może oprócz Sfery), którego nie musimy się po prostu wstydzić. Jest trochę jeszcze do zrobienia, np kamienica po byłym ratuszu w rugu placu wciąż szpeci, natomiast pozostałe części centrum Bielska-Białej są tak brudne i szpetne, że nie zachęcają do spędzania tam wolnego czasu. Dla przykładu okolice dworca PKP, PKS, 11go Listopada/Cechowa, czy Żwirki i Wigury. No może jeszcze ul. Stojałowskiego w Białej wygląda normalnie, tj czysto. Dlatego nic dziwnego że ludzie idą na Rynek, a nie na pl.Chrobrego czy Wojska Polskiego.
Mieszkaniec
Moim zdaniem, najlepszy ogródek posiada na rynku Galeria Wzgórze. Chociaż nie jest położony na samej płycie rynku to przyciąga swoim urokiem. Polecam !!
Piotr Skarewicz
Dziwią mnie Ci wszyscy ludzie, którzy "wypoczywają" w tym tłumie i hałasie. Sam knajpiany gwar jest strasznie męczący a co dopiero bielski rynek odkąd władze miasta organizują w takim miejscu koncerty... często rockowe, w trakcie których trzeba do siebie krzyczeć, żeby w ogóle siebie usłyszeć. Bielski rynek staje się po prostu upiorny.
zarek
To już wiem kto mi się drze za uchem jak słucham muzyki na żywo :D
Malkontent
Ceny alkoholi i jedzenia na poziomie Europy zachodniej.
Adamsky
Bielski Rynek jest klimatyczny, ma swój urok, ale widać wyraźnie, że już jest za mały na obecne potrzeby. Przydałby się tak gruntowny remont pl. Wojska Polskiego, wtenczas i 11go Listopada dostałaby nowe życie. Zasłonięcie Szpetnioka jakąś kamienicą od strony placu i wyrzucenie aut z placu, bądź przynajmniej z jego połowy, np pozostawić postój taksówek i zrobić coś na kształt kiss & ride, a reszta aut niech się przenosi na nowy parking na Legionów. I miasto odżyje, ciągle w Ratuszu marzą, że przyjedzie bogaty biznesman i wybuduje pod placem WP podziemny parking za kilkadziesiąt milionów, otóż nie przyjedzie. Im szybciej to dotrze do urzędników tym szybciej całe centrum miasta, a nie tylko Rynek odżyje kulturalnie. To takie proste.
stalybywalem
Bielski rynek to porazka, widział ktoś kiedyś gdzieś rynek gdzie płyta rynku jest nachylona ? nigdzie na swiecie.
Mitch
"Nigdzie na świecie". Nigdzie na świecie chyba nie byłeś poza BB. Widziałem miejsca gdzie stoliki miały regulowane nogi żeby można było je poziomować. Bielski rynek to tzw. Pikuś.
Nika
Jak widać, w Sienie się nie było. Tam, to jest nachylenie!
xyz
Przemyśl przykładowo ma nachylony rynek. I jest to supermiejsce. Inna sprawa, że jest tam więcej zieleni.
BoJa
Lubię koncerty na starówce i tam przychodzimy. Wypjamy piwko i wracamy. Ceny piwa w tym roku to szok, za granicą w wielu miastach jest taniej. Wczoraj kilka osób zapytało mnie co to są te światełka na ścianie fontanny, to wytłumaczyłem że to był zegar kwadransowy, ale nie działa. Może go naprawić wreszcie .........
prof. B. Gąbka
Rynek to bardzo klimatyczne miejsce i miło jest tam spędzać wolny czas. Prawie w każdym europejskim mieście, jakie miałem okazję odwiedzić życie kulturalne koncentrowało się wokół jakiejś formy rynku. To wręcz naturalne miejsce do spotkań towarzyskich i nie tylko.
Tom
Klimat na rynku jest niesamowity :). Osobiście bardzo lubię wpadać do Jednorożka i kawiarni Irenka :)
ttt
Wystarczyło zmienić osobę dowodzącą w mieście, żeby bielszczanie przestali "cenić sobie spokój" i zaczęli żyć jak ludzie, którzy nie boją się zakłócania ciszy nocnej po godzinie 20:00. Za to brawo p. Jarosławowi! W końcu to miasto może czymś przyciągnąć młodych ludzi!
genek
Wazelina czy nie ale to fakt. Maisto trochę odżyło
propagandowiec
ttt no większej wazeliny to dawno tutaj nikt nie napisał.
wieniawa
Od paru lat żadnych zmian na Rynku. Remontują jedną kamienicę ale kilka innych jest w koszmarnym stanie. Nie ma bata na właściciela odrapanego budynku dawnego ratusza w Bielsku? To hańba wstyd dla miasta!!
Ksiądz Judasz
Wszystko fajnie z wyjatkeim cen piwa śa wyśrubowane na maxa .
aset
Jakby piwo było tanie , to by tam siedziało pełno niedomytach meneli i ochlaptusów
po prostu
Jedyny w BB plac, na którym nie ma samochodów.
mela
czekam na powrót takich klimatów na główny deptak, na ul. 11-go Listopada, może miasto jakoś wspomoże ludzi , którzy tam mają lokale, może więcej ogródków, może trzeba przegonić patologię, która śpi na ławeczkach i snuje się od rana.
Bielszczanka
Do Taka prawda i Hmm. Drodzy Niezależni.BB, bardzo Was proszę, zmieńcie swoje plemienne zawołanie. Od Waszego, kultowego już „Nie da się”, po prostu dostaję torsji. Czy Wy naprawdę myślicie, że gdyby Wasz guru J.O. został Prezydentem, miasto z dnia na dzień odmieniłoby się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różyczki?
Hmm
To wydaje się takie oczywiste. Plac Wojska Polskiego wymaga przeróbki, a przy okazji jest blisko Ratusza, więc mógłby stanowić wizytówkę miasta a nie coś, co może się kojarzyć ze szrotowiskiem. Ale wiadomo że się nie da.
Bartek
Moim zdaniem żeby "rozruszać" 11 Listopada trzeba Plac Wojska Polskiego przebudować na miejsce odpoczynku i relaksu.
Klauzula informacyjna ›