Błąd w czasoprzestrzeni
Już wkrótce zapraszamy do Bielskiej Galerii BWA na wystawę i pokaz filmów, animacji cyfrowych Aleki Polis.
Projekt ?Błąd w czasoprzestrzeni" obejmuje prezentację wideo i obrazu malarskiego, a także - w programie spotkania autorskiego z publicznością - pokaz filmów i animacji cyfrowych Aleki Polis.
Projekt stawia pytania o znaczenie śmierci w kulturze, w życiu społecznym i w doświadczeniu jednostki. Centralnym punktem wystawy jest najnowsze, prezentowane po raz pierwszy w Polsce wideo ?Portret pośmiertny Ojca", któremu towarzyszy obraz ?Cyklooksytocyna nr 13". Artystka dzieli się z widzem osobistymi przeżyciami i refleksją nad współistnieniem miłości i śmierci (Erosa i Tanatosa). Nawiązuje do tradycji przedstawień martwego ciała (Chrystus w grobie), tworzenia masek pośmiertnych i malowania portretów trumiennych, a także do symboliki liczb, geometrii i barw.
Prezentacja zostanie udostępniona publiczności w Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej 4 stycznia, w pierwszą rocznicę śmierci ojca artystki. Zaś w dniu jego urodzin - 13 stycznia (niedziela) o godzinie 16.00 odbędzie się spotkanie z udziałem Aleki Polis i zaproszonych gości, zatytułowane ?W trzy dni od jutra mogę mieć cztery dziury". Podczas spotkania odbędzie się, uzupełniający prezentację, pokaz filmów i animacji komputerowych artystki dotyczących tematyki śmierci, m.in. ?Portret trumienny JP II" i ?Portret trumienny TU-154".
Aleka Polis (Aleksandra Polisiewicz), absolwentka cieszyńskiego Instytutu Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Tworzy wideo, filmy dokumentalne, animacje, zajmuje się sztuką cyfrową, performansem i malarstwem. ?Jej (post)krytyczna twórczość otwiera pole do refleksji na temat rekonstrukcji tożsamości, czy lepiej podmiotowości, w przestrzeni kontrolowanej przez szeroko pojętą władzę. Prace Aleki Polis, tworzone z pełną świadomością porażki poszukiwania krytycznego dyskursu, otwierają przestrzeń dla nieobciążonej propagandą interpretacji.? [cytat: Wikipedia]
Kuratorka: Agnieszka Żechowska.
Komentarze 6
Wspolistnienie smierci i milosci jest OK. Symbolika smierci byla zawsze zwiazana z czasem i tak sie ja najlepiej analizuje (przy pomocy zegaru).
Rowniez 4 dziury nie wiadomo o co chodzi.
Rowniez jesli chodzi o wladze, to jest jakas pomylka. Czlowiek ma podmiotowosc i to jest to, co go czyni czlowiekem a nie narzedziem wladzy czy cos takiego. Wladza jest jak dyrygent, tylko pomaga i szepcze do ucha, jak sie zapomni tekstu.
Klauzula informacyjna ›