Prywatne Muzeum Literatury im. Władysława Reymonta

Moze dodam dobre slowo? Bylem z goscmi z Kanady i byc moze nie do gustu Miasta, gosc przyjal nas dobrze.

Uwaga darczyńcy - sprawdzić konta na które robicie przelewy . Błednie trafiają.

Nie wątpię że za to miasto Bielsko Biała z pewnością hojną rączką rozdaje pieniądze na fanaberie kościoła, umarza podatki różnym spółeczkom, itd... itp...

JAKŻE PRZYKRO ŻE WŁADZE B-B SĄ OBOJĘTNE NA LOS [BARDZO CIĘŻKI] TEGO UNIKATOWEGO JEDYNEGO W SWOIM RODZAJU MUZEUM .SWIAT I GOŚCIE ZAGRANICZNI DOCENILI A MY??? WIELKI WSTYD DLA MIASTA!!!

Wspanialy czlowiek pasjonata zakochany w tym co robi , maluje pisze opowiada sam remontuje ruiny za wlasne pieniadze i datki dobrych ludzi. To wstyd ze miasto Bielsko Biala nie pomaga temu wspanialemu pasjonatowi jest malo tokich ludzi . Drogie wladze miasta to tez kultura i sztuka nasza polska !!!! Moze jakis worek cementu albo cos innego by sie znalazlo ???

Podobnym pasjonatem Reymonta jest pan Zbigniew Stań z Lipiec Reymontowskich. Więcej o nim i jego pasji, a także o samych Lipcach na http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/

.....na kominku nad księgą pamiątkową wisi zwykły szklany słoik....

szukam i nie znajduję konta na które mogłabym wspomóc MUZEUM

Człowiek bez reszty oddany swojej idei mimo nikłej pomocy od instytucji państwowych które powinny pomagac artystom.Władze województwa śląskiego i bielskie przez 24 lata działalności muzeum nie były w stanie pojąc terminu -prywatne muzeum- Oderwani od rzeczywistości urzędnicy myślą że TADEUSZ MODRRZEJEWSKI OPŁYWA W LUKSUSY. Poświęcił cwierc wieku na remont (za własne pieniądze) zbieranie eksponatów przyjmowanie zwiedzających i przy tej okazji promocję regionu a w szczególności Bielska-Białej.Wiele artykułów w prasie i programów w telewizji i ponad 100 tysięcy zwiedzających, w tym sporo z zagranicy.Nie ma i nigdy nie było biletów wstępu czy innych wymuszonych opłat.W głownej sali na kominku nad księgą pamiątkową wisi zwykły szklany słoik do którego (kto chce,kto może,kto ma,kogo stac) wrzuca pieniądze.Bardzo ,bardzo rzadko oprócz bilonu znajdują się tam banknoty.Brak elektryczności,gazu i ogrzewania ujemnie odbił się na jego zdrowiu.Dziś bez środków do życia schorowany,każdą złotówkę przeznacza na utrzymanie muzeum,i o ile Go znam a znam wiele lat,raczej umrze niż porzuci swoją misję.

nts nie ma wogole sponsorow i boryka sie sam z tymi problemami........przykre

Oglądałem to muzeum w TV. Niesamowite, że jedna osoba może coś takiego stworzyć. Praktycznie eksponatów w dosłownym tego słowa znaczeniu nie ma, a wszystko jest wytworem jednego człowieka, sama koncepcja i myśl to juz bardzo wiele. Pozdrawiam

Polecam i w pełni popieram wypowiedz poprzedniczki.Wczoraj tam byliśmy i odwiedziliśmy Pana Tadeusza,człowiek dusza.Serdecznie pozdrawiamy !

Przepraszam za pomyłkę: Choć właściciel miszka uboga i ma mało pieniążków, więc musi czasem z przymusu sprzedać przepisane książki to ma wielu Bielkich sponsorów.

Dzisaj tam byłam i naprawdę polecam! Książki są piękne, a właściciel pięknie maluje! Dodam też, że muzeum odwiedził m.in. Daniel Olbryski, a ludzie z całego świata zjerzdzają się by obejrzeć książki Reymonta, przepisane ręcznie i ilustorwane przez pana Tadeusza Modrzejewskiego. Musze też powiedzieć, że przeglądając księgę wpisów, znajdującą się w muzeum można zauwarzyć wpisy z Chin, Chile albo Korei. Choć właściciel mieszka uboga i nie ma mało pineniędzy i czasem musi sprzdać przpisane książki to ma wielu Bielskich sponsorów. Jeszcze raz: P-O-L-E-C-A-M !!!