REKLAMA

PODZIEMIE NIEPODLEGŁOŚCIOWE

Euforia po wyzwoleniu miasta szybko ustąpiła strachowi, gdyż z nadejściem Armii Radzieckiej  nastał nowy terror tym straszniejszy, że z ręki Polaków ginęli Polacy...

Początkowo w polu zainteresowania polskich i radzieckich służb bezpieczeństwa byli miejscowi Niemcy. W ciągu pół roku po wyzwoleniu zostało zamordowanych wielu mieszkańców miasta pochodzenia niemieckiego, setki zesłano do łagrów na Syberii oraz do obozów polskich. Równocześnie funkcjonariusze UBP i NKWD rozpoczęli polowanie na mieszkańców Bielska-Białej związanych ze strukturami Polskiego Państwa Podziemnego. Szczególnie okrutnie traktowano żołnierzy Armii Krajowej, mimo złożenia przez nich broni i nie podejmowania na tym terenie akcji „Burza”. Budynki Urzędu Bezpieczeństwa w Bielsku i Białej stały się miejscem kaźni dziesiątków Polaków związanych z AK. Wielu polskich patriotów wydano w ręce radzieckiej bezpieki, ci którzy przeżyli śledztwo byli zsyłani na Ural i na Ukrainę.

Terror radziecki oraz nowej władzy ludowej spowodował, że wielu żołnierzy przechodziła z powrotem do konspiracji i tworzyła nowe oddziały partyzanckie lub próbowała zakonspirować się w strukturach nowej władzy. Część żołnierzy AK i NSZ wstąpiła do Milicji Obywatelskiej, UBP, jak i urzędów publicznych, podejmując próbę opanowania władzy od wewnątrz. Dowódca największego i najaktywniejszego oddziału partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych por. Henryk Flame „Bartek” od lutego 1945 roku ze swoim oddziałem obsadzał posterunek MO w Czechowicach. W 1946 roku komendantem posterunku MO w Białej Krakowskiej był ppor. Józef Flis-Flisiński z 12 pp AK.

Małe poakowskie oddziały partyzanckie powstały marcu – kwietniu 1945 roku w Komorowicach, Hałcnowie, Mikuszowicach, w masywie Magurki Wilkowickiej. Dowódcą największego oddziału poakowskiego w Bielsku-Białej powstałego w kwietniu 1945 był kpt. Jan Wadoń „Prawy”. Składał się on zarówno z oddziałów leśnych, jak i grupy młodzieży uczącej się w Bielsku i Białej. Oddział przeprowadził kilkadziesiąt akcji przeciwko miejscowym władzom i strukturom PRL. Do najgłośniejszych należy nieudany zamach na szczególnie okrutnego funkcjonariusza UB Farbera oraz zabicie 24 lipca 1945 sekretarki ZWM Janiny Drewniakówny, która wykryła zakonspirowanych partyzantów w strukturach tej organizacji. Po tych akcjach UB przeprowadziło wielkie aresztowania w Bielsku-Białej, m.in. aresztowano cały zespół aktorski Domu Kultury w Bielsku, 13 oficerów AK, którzy pracowali w UB w Białej Krakowskiej oraz 23 w strukturach UB w Bielsku. Ci, którzy przeżyli śledztwo byli sądzeni we Wrocławiu przed Okręgowym Sądem Woskowym. Poza oddziałem „Prawego” w strukturach ROAK w okolicach Bielska i Białej działały oddziały: Bronisława Glapiaka „Bora”, Mieczysława Kozłowskiego „Błyska”.
Oprócz oddział poakowskich w okolicach Bielska i Białej działały zgrupowania NSZ, na czele z największym oddziałem „Bartka”. Składało się na nie 16 grup leśnych. Zgrupowanie to podlegało VII Okręgowi Śląskiemu Narodowych Sił Zbrojnych w Gliwicach. Oddziały NSZ szczególnie aktywne były w Komorowicach Śląskich i Krakowskich. Zgrupowanie „Bartka” w szczytowym okresie działalności liczyło 300 żołnierzy i 200 współpracowników.

Oddziały partyzanckie były szczególnie aktywne na wiosnę 1946 roku, kiedy to władze planowały przeprowadzić referendum. Przeprowadzano akcje polityczno-ulotkowe oraz zastraszające. Oddziały liczące 20-30 żołnierzy odwiedzały w domach gorliwych PPR-owców, których bito i zastraszano, aktywnych działaczy zabijano. Obławy i odwety przeprowadzane przez UB, milicję i wojsko doprowadzały do eskalacji zbrodni, do coraz okrutniejszych działań partyzantów. Akcje terrorystyczne nie wpłynęły jednak na wynik sfałszowanego referendum, ani na sfałszowane wybory do Sejmu w styczniu 1947 roku. Podziemie zostało zlikwidowane w wyniku amnestii 22 lutego 1947 roku, kiedy to zdekonspirował się bielski inspektorat AK a w raz z nim ponad 1000 żołnierzy. 11 marca w Cieszynie ujawniła się część żołnierzy „Bartka”, w tym sam dowódca Henryk Flame ujawnił się w Bielsku. Mimo obowiązywania amnestii żołnierze podziemia byli skazywani podczas pokazowych procesów na długoletnie kary więzienia i na kary śmierci. Ostatnie zbrojne grupy zostały zlikwidowane w styczniu 1948 roku.

Terror 1945-1948
1945
(16.01) - w Starym Bielsku gestapo rozstrzelało 9 polskich więźniów
1945 (styczeń) - za udział w konspiracji rozstrzeliwano całe rodziny, taki los spotkał Świerczków i Damków
1945 (10.02) - wyzwolona została Biała Krakowska
1945 (noc 11-12.02) - Armia Radziecka zdobyła Bielsko
1945 (kwiecień) - kpt. Jan Wadoń „Prawy” dowódcą największego dywersyjnego oddziału poakowskiego w Bielsku i Białej. Oddział napadał na funkcjonariuszy UB, MO, PPR i ZWM
1945 - po wysiedleniu Niemców wieś Stare Bielsko zasiedlono repatriantami ze Wschodu
1945 (22.07) - odział „Bartka” likwiduje w Wapienicy oficera UB Ludwika Fajkisa
1945 (24.07) - oddział „Prawego” dokonał wyroku na aktywistce ZWM Janinie Drewniakównie
1945 (22.07) - Oddział „Bartka” morduje w Wapienicy funkcjonariusza UB Ludwika Fajkisa
1945 (24.07) - Oddział „Prawego” (RO AK) zabija w Kamienicy sekretarkę ZWM Janinę Drewniak
1945 (sierpień) - prawie cały oddział „Prawego” został aresztowany po nieudanym zamachu na Farbera
1945 (sierpień) - wojsko radzieckie wykwaterowuje się z totalnie zdewastowanego Zamku Sułkowskich,
1945 (17.10) - wojska radzieckie opuszczają Bielsko i Białą,
1945-1946 - cała ludność niemiecka Bielska i Białej została wysiedlona do Niemiec
1946 (styczeń) - pierwsza rozprawa podziemia niepodległościowego na Strzelnicy w Bielsku,
1946 (2.04) - partyzanci (NSZ) zastrzelili dwóch milicjantów z Białej, braci Alojzego i Józefa Latawców
1946 (18.05) - zamach na posterunek MO w Komorowiach
1946 (25.05) - UBP organizuje w Komorowicach Śląskich zasadzkę na oddział NSZ „Burza”, ginie w niej „Śmiały”
1946 (3.06) - oddział 40 żołnierzy NSZ wkroczył do Straconki, gdzie dokonano samosądu na sołtysie należącym do PPR Stanisławie Gąsiorze
1946 (19.06 i 30.08) - wielkie obławy UB i wojska na partyzantów w rejonie Straconki i masywie Magurki
1946 (6.09) - podpalenie parowego młyna zbożowego Neumanna w Białej
1946 (21.09) - otwarcie w Bielsku koszar ORMO (powstało w Bielsku w lutym 1946)
1946 (25.10) - na Strzelnicy w Bielsku odbył się proces pokazowy złapanych żołnierzy oddziału „Bartka”
1947 (2.01) - na Strzelnicy proces pokazowy 13 żołnierzy NSZ
1947 (22.02) - zdekonspirował się ostatni inspektor bielski AK kpt. Antoni Płanik, a wraz z nim 1076 żołnierzy, w tym 600 z obwodu bielskiego
1947 (11.03) - w Cieszynie ujawniła się część żołnierzy ze zgrupowania „Bartka”, przy czym sam dowódca ujawnił się w Bielsku. „Bartek” został zamordowany 1.12.1947 r. Przez komendanta MO w Zabrzegu
1947 (maj) - na cmentarzu ewangelickim w Starym Bielsku ekshumowano mogiłę więźniów pomordowanych przez wycofujące się oddziały niemieckie (18 stycznia 1944 r.) podczas ewakuacji bielskiego więzienia
1948 (2.10) - w bielsku odbywa się zlot ORMO z powiatu bielskiego, cieszyńskiego i pszczyńskiego
1948 - UB zlikwidował działający w Komorowicach Śląskim oddział Jana Jaromina „Sępa”

Adrian Orawski

Tagi: kronika, kronika Bielska-Białej, kronika Bielska, historia, historia Bielska-Białej

Stronę odwiedzono: 29392 razy.
Aktualizacja: 2007-11-07 02:11:19

Masz uwagi co do aktualności wpisu? Kliknij

Komentarze 7

Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem. Więcej informacji w regulaminie portalu i polityce prywatności.

Klauzula informacyjna ›
Avatar
axe
Bor/Ryś to mój krewny .
W roku 1990 powiedział:
"Niemcy zrobili z nas partyzantów, komusnisci- bandytów a wajda i andrzejewski- idiotów"
2014-03-10, 14:09
Ocena: 75%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
Lol
Zamiast budować zrujnowany kraj głupie polaczki musiały bić piane. Dobrze, że w końcu padła cała ich ta walka i nie wszczeli poważniejszej wojny pomiędzy polakami. Skoro toczyli tak słuszną walkę czemu społeczeńtwo nie wspierało ich i ich oddziały zanikły w kilka lat a podczas okupacji nazistowskiej Państwo Podziemne kwitło?
2013-07-14, 14:25
Ocena: 77%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
4
Oddzialy Polskie WiN, NSZ mialy swój legalny rząd w Londynie. Polska została zdradziła przez aliantow, co nie znaczy, ze rząd Bieruta był bardziej legalny od tego w Londynie. Zreszta jakie cele prYswiecaly komunistom ? Walka z tradycja, imponderabiliami. Budowa nowego komunistycznego narodu. A potem integracja w ramach ZSRS. To był plan Bieruta. Nic dziwnego, ze resztki patriotów, które ocalaly z kazni próbowały stawiać opór.
2011-04-25, 22:37
Ocena: 60%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
Bartek
To " legalne " Panstwo jak piszesz fałszowalo wybory, mordowalo działaczy legalnie działającej opozycji. A do lasu ludzi wpedzal ślepy terror komunistów inspirowany insterowany przez NKWD. Polskie podziemie chciało Polski w której walka polityczna będzie prowadzona z pomocą kartki wyborczej nie karabinu i celi więziennej
To ze wielu Polakow dało sie uwieść zbrodniczej ideologi to nie znaczy, ze mamy postawić znak równości miedzy UB, NKWD a WiN
2011-04-25, 22:26
Ocena: 78%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
baca
Jak już mówić o terrorze - to był on po obydwu stronach. Struktury legalnego państawa, jakim była wtedy Polska uznawane przez zwycięskich aliantów (także z zachodu) - likwidowały powojenne oddziały zbrojne, które same nie chciały się rozbroić, więc jak można mówić o tym, że MO czy UB działały nielegalnie - od strony prawa międzynarodowego, takie gadanie to bzdury do kwadratu. Szkoda, że ginęli przy tym ludzie i to po obydwu stronach - zupełnie bez sensu.
2009-03-14, 18:21
Ocena: 57%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
abc
A może tak dodać nieco sensu i gramatyki do tego wywodu?
2008-10-13, 14:51
Ocena: 50%
Odpowiedz
Oceń komentarz:
Avatar
Nie wspomniano o likwidacji przez oddział Bartka w latach 45-46 sekretarza POwiatowego PPR-u Szczotki.Funkcjonariuszem który zastrzelił na weselu w Zabrzegu kap.Flame był funk.MO Dadak(mieszkał z rodziną w Kaniowie).Z opowiadania syna Dadaka wiem że komenda MO w ochronie przed poziemiem,zemstą wysłali go na ~10 lat na posterunek gdzieś na Ziemiach Odzyskanych(podobno przez te lata rodzina nie wiedziała gdzie on przebywa) W temacie samego kap.Flame najwięcej może opowiedzieć brat który po wojnie zmienił nazwisko na Paliwoda lub Palimąka(pracował na KWK Silesia w elektrowni)
2008-08-02, 21:00
Ocena: 60%
Odpowiedz
Oceń komentarz:

Zobacz również:

REKLAMA
ŁADOWANIE..