Prawdopodobnie dziś kierownictwo TS Podbeskidzie wyda komunikat w sprawie zawieszenia akredytacji prasowych dziennikarzom naszej gazety na mecze „Górali” rozgrywane na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Kilka dni temu poprosiliśmy rzecznika prasowego klubu Marcina Zarębskiego o wskazanie punktu regulaminu, jaki mieli naruszyć dziennikarze portalu, co doprowadziło do nałożenia na nas sankcji. Wczoraj rzecznik "Górali" był nieuchwytny z powodu urlopu.

Wyjaśnijmy, że odebranie dziennikarzom akredytacji na mecze piłkarskie wiąże się nie tylko z zakazem wstępu do strefy mieszanej (to tam, gdzie zawodnicy udzielają wywiadów). To także uniemożliwienie uczestnictwa w pomeczowej konferencji prasowej czy - w przypadku fotoreportera - brak zgody na przebywanie wokół płyty boiska, co związane jest z trudnościami w realizacji fotoreportażu z widowiska. Sobotni fotoreportaż z meczu z Cracowią zakupiliśmy od tzw. freelancera.

Ograniczenie wolności mediów?

Wczoraj z różnych stron spływały do redakcji zapewnienia utwierdzające nas w przekonaniu, że działamy w ważnym interesie społecznym. Słowa otuchy zapowiadające kroki mające na celu wyjaśnienie sprawy otrzymaliśmy m.in. od posłów Artura Górczyńskiego i Stanisława Szweda oraz b. kandydatów na prezydenta Bielska-Białej - Przemysława Koperskiego, Joanny Banaś oraz Przemysława Drabka. Ten ostatni w przesłanym do nas oświadczeniu wyraził zaniepokojenie decyzją kierownictwa klubu: - Działania te są ograniczeniem wolności mediów w naszym mieście, a stworzony w ten sposób precedens budzi mój zdecydowany sprzeciw - napisał wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Bielska-Białej.

 - Utrudnienie wykonywania obowiązków i misji, jaką jest przekazywanie informacji dla społeczeństwa można uznać za "zamach na wolność słowa". Dodatkowo utrudniane są czynności zmierzające do pozyskania informacji publicznej, która jak sama nazwa wskazuje jest informacją publiczną, a nie ściśle poufną czy tajną - to tylko fragment listu, który otrzymaliśmy od prawnika Macieja Żyłki ze spółki PrawoSportowe.pl.

List otwarty dziennikarzy

Próby mediacji w imieniu Polskiego Związku Piłki Nożnej podjął się Janusz Basałaj, dyrektor departamentu komunikacji i mediów. List otwarty do prezydenta Bielska-Białej oraz prezesa TS Podbeskidzie wystosowali dziennikarze mediów ogólnopolskich i regionalnych. - Jest niedopuszczalne, by władze klubu karały dziennikarzy za to, że wykonują swoje obowiązki i próbują informować mieszkańców o sytuacji klubu, który jest finansowany przez gminę. Domagamy się wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i bezzwłocznego przywrócenia akredytacji dziennikarzom wyżej wymienionego portalu. Nasz list kierujemy jednocześnie do władz Ekstraklasa S.A. - czytamy w liście naszych koleżanek i kolegów po piórze. Pod listem podpisali się: Piotr Płatek i Ewa Furtak (Gazeta Wyborcza), Magdalena Fritz (Radio Bielsko), Rafał Musioł i Łukasz Klimaniec (Dziennik Zachodni), Michał Zichlarz (Fakt), Marek Szafrański (Polska Agencja Prasowa), Jakub Kubielas (Sport) i Michał Trela (Przegląd Sportowy).

W dalszym ciągu nie otrzymaliśmy formalnego powiadomienia o cofnięciu akredytacji oraz pisemnego uzasadnienia tej decyzji. Z naszych informacji wynika, że dziś kierownictwo TS Podbeskidzie zajmie oficjalne stanowisko w tej sprawie. Będziemy o tym informowali na bieżąco (o bulwersującej decyzji prezesa TS Podbeskidzie pisalismy w artykule Zakaz stadionowy dla redakcji).

Bartłomiej Kawalec

PS. Zamieszczamy niektóre komentarze, jakie pojawiły się w internecie po wczorajszej publikacji w polskich mediach:

weszlo.pl i sportg.pl

ox.pl

wykop.pl


sport.pl

dziennikzachodni.pl