Silny głos bielszczan. Prawda o komunikacji miejskiej
W dniach od 15 do 22 stycznia br. dzięki uprzejmości portalu bielsko.biala.pl przeprowadziliśmy - jako bielskie struktury Porozumienia - elektroniczną ankietę na temat komunikacji i transportu w mieście. W badaniu wzięło udział blisko 2 tys. osób. Liczba ta robi wrażenie i mówi o dużym zainteresowaniu tematem. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas i wypełnili ankietę.
Wyniki ankiety przekazaliśmy naszym ekspertom (ankietę można znaleźć w artykule Na co narzekają mieszkańcy Bielska-Białej? - ANKIETA). W połowie lutego przedstawimy kompletny i kompleksowy Program Rozwoju Komunikacji i Transportu dla Bielska-Białej.
Przesiadka z samochodów
W ankiecie poprosiliśmy mieszkańców m.in. o to, aby ocenili zasadność wybudowania parkingów Park & Ride, czyli miejsc, w których można przesiąść się z prywatnego samochodu na autobus albo rower miejski. Co czwarty ankietowany bielszczanin stwierdził, że jest zdecydowanie za i będzie korzystał z tego typu infrastruktury. Ponad 37 proc. respondentów uznało, że budowa parkingów Park & Ride wydaje się zasadna, blisko 20 proc. było przeciwnej opinii, a 16 proc. nie miało zdania. Osoby uczestniczące w ankiecie niemal zgodnie uznały, że w Bielsku-Białej mamy niewystarczającą ilość miejsc parkingowych.
Blisko dwie trzecie ankietowanych bielszczan stwierdziło, że w mieście jest zdecydowanie za mało ścieżek rowerowych. Jeden z respondentów napisał: - Mam rower i chciałbym nim jeździć do pracy. Nie da się teraz bezpiecznie przejechać przez miasto. Istniejąca sieć ścieżek rowerowych służy głównie rekreacji. Brakuje ścieżek, które upowszechniłyby rower jako miejski środek transportu.
37 proc. badanych nie widzi potrzeby ograniczania ruchu samochodowego w centrum miasta. Ponad 30 proc. stwierdziło, że wydaje się to zasadne i pozwoli zwiększyć komfort i atrakcyjność życia w mieście. Niemal co czwarty ankietowany bielszczanin uznał, że jest za czasowym ograniczaniem ruchu np. w sytuacjach znacznego zanieczyszczenia powietrza. Widać tu związek z przekonaniem większości badanych (64 proc.), że zanieczyszczenie powietrza spowodowane ruchem drogowym stanowi duży albo bardzo duży problem.
Jazda stadami i deficyt nocnych
Najlepiej oceniony został komfort jazdy autobusami. Pamiętajmy jednak, że co dziesiąty pasażer wyraża bardzo negatywną opinię o jakości podróżowania transportem miejskim. Najbardziej palącym zagadnieniem okazała się częstotliwość jazdy autobusów. Ponad dwie trzecie badanych uważa, że niewystarczająca liczba kursów jest dużym albo bardzo dużym problemem.
Wiele osób stwierdziło, że autobusy różnych linii, ale o podobnych trasach jeżdżą w krótkich odstępach czasu, co skutkuje długim oczekiwaniem na kolejny przyjazd „stada”, używając obrazowego określenia, które w wypowiedziach respondentów padało kilkakrotnie. Rzecz dotyczy następujących par linii autobusowych 2 i 4, 7 i 10, 10 i 57 czy 10 i 24.
Ankietowane osoby zwracały uwagę na niedostateczną ofertę MZK w godzinach nocnych i w weekendy oraz w przewożeniu pasażerów do miejsc rekreacji, np. w kierunku lotniska albo zapory w Wapienicy. Ktoś stwierdził, że ci, którzy decydują o rozkładzie jazdy, nie jeżdżą autobusami od lat.
WNIOSKI
Budowa parkingów wielopoziomowych powiązanych z siecią linii autobusowych oraz ścieżek rowerowych stanowi pilną potrzebę naszej bielsko-bialskiej wspólnoty. Niedawno ratusz zaproponował trzy lokalizacje dla parkingów wielopoziomowych. Wskażemy trzy kolejne w sporządzanym właśnie przez #Porozumienie Programie Rozwoju Komunikacji i Transportu dla Bielska-Białej. Jednocześnie należy w centrum wytyczyć ścieżki rowerowe, które upowszechnią rower jako środek transportu. Ponadto zaproponujemy wprowadzenie elektrycznych rowerów miejskich, co będzie w naszym górzystym terenie szczególnie atrakcyjne dla osób starszych.
Wdrożenie karty miejskiej
Należy znaleźć sposób, aby zachęcić ludzi do korzystania z transportu autobusowego. Zauważmy, że niemal dwie trzecie respondentów jeździ samochodem codziennie albo kilka razy w tygodniu. Tymczasem mniej niż połowa korzysta regularnie z autobusów. Oznacza to, że transport zbiorowy przegrywa z indywidualnym. Od kilku lat obserwujemy spadek liczby pasażerów MZK. Na pewno trzeba poprawić częstotliwość kursowania autobusów, aby stały się atrakcyjnym środkiem transportu.
Obecnie, w niemal zgodnej opinii respondentów, kwestia ilości i częstotliwości kursowania przedstawia się fatalnie. Zaproponujemy wprowadzenie biletów czasowych, a także wdrożenie karty miejskiej szczególnie dla osób kupujących bilety miesięcznie oraz abonentów parkingów wielopoziomowych. Karta miejska będzie podstawą zniżek na inne usługi miejskie.
Czas na autobusy elektryczne
Stoimy przed wyzwaniem pogodzenia interesów właścicieli samochodów z koniecznością ograniczania ruchu w śródmieściu w celu poprawy jakości życia mieszkańców i atrakcyjności starówki. Pamiętajmy też, że dwóch na trzech badanych stwierdziło, że zatłoczenie dróg i ulic jest dużym albo bardzo duży problemem.
Jednym z rozwiązań jest ograniczanie ruchu samochodów w sytuacjach znacznego zanieczyszczenia powietrza. Musi to jednak iść w parze ze zwiększeniem dostępności transportu publicznego i budową - co wspomniałem wcześniej - parkingów wielopoziomowych. Ponadto warto zacząć kupowanie autobusów elektrycznych, a także wprowadzić tzw. car sharing samochodów elektrycznych.
Janusz Buzek
Oceń artykuł:
44 47Polityk ugrupowania "Porozumienie", radny Rady Miejskiej Bielska-Białej
Komentarze 55
A sprawa się przedstawia tak, źe w większosci europy jest więcej aut, są większe miasta, a powietrze jest znacznie czystsze. Na podstawie tylko tego, można wywnioskować, że większość zanieczyszczeń pochodzi z ogrzewania.
Zresztą te badania były też bardzo ogólne i nie było nic szczegółowo wymienione. A przypuszczam, że 90% najbardziej szkodliwych substacji jest właśnie z ogrzewania.
Busy weszły na miejsce zlikwidowanych lub ograniczonych połączeń kolejowych. Dziękuje bardzo za taki transport prywatny gdzie człowiek jest upokarzany, że musi korzystac z transportu w którym powinno wozic się paczki i warzywa na targ a nie ludzi.
Nikt nie utrzyma floty 120-130 autobusów + pracownicy, wymiana floty i naprawa wyłacznie ze sprzedaży biletów. Jak w przypadku kolei, bilety za obecne ceny nigdy nie zrekompensują utrzymania floty oraz wydatków biezacych, nie mówiąc o wydatkach inwestycyjnych.
1. No w Kielcach to rzeczywiście jest fenomenalna komunikacja miejska :)
2."MZK do likwidacji a w miejsce powołać prywatna spółkę bez tych wszystkich obciążeń kadrowych i strajkujacych kierowców". Tak, powołajmy prywatną spółkę. Tylko potem nie płacz jak po mieście będzie jeździło 5 linii
Trudno o zrozumienie, że nawet w soboty i niedziele trudno tak ulożyć rozkład aby autobusy jadące w kierunku Beskidzkiego, Wapienicy, WP czy Pol. Skrzydeł, jechały około 8-10 po sobie a nie w 3-5 minut jeden za drugim a potem następuje 25 minut luki pomiędzy kolejnymi autobusami.
Dzisiaj samochodów przybywa bo paliwo jest tanie, ale nie zawsze tak będzie. Gorzej gdyby paliwa zabrakło a przecież już robiono zamach na wegiel, prędzej czy później będzie próba ograniczenia wydobycia ropy której będzie brakować na stacjach paliwowych.
Odchodzenie od paliw ropopochodnych, w kierunku pojazdów elektrycznych, wyremontowanie 20 kilometrowego odcinka linii kolejowej 190 z Bielska-Białej do Skoczowa jest koniecznością! Ze względów na ochronę srodowiska oraz z powodów politycznych czy zapewnienia transportu publicznego.
Zupełnie jak w MZK i więcej badań ruchu tym gorzej.
-mając 36 zł ,zmiast gdzieś jeździć, można kupić flaszkę i napić się z kumplami, albo kupić bilet lotniczy do Mediolanu!
I piszę to jako człowiek, który niemal codziennie jeździ fo pracy samochodem...
Ilu ludzi stać na zakup kotła z zainstalowaniem za min 13 tyś własnych kosztów ryzykując, że nie dostanie się dofinansowania bo coś się komuś nie spodoba, a to wentylacja nie taka, a to komin nie taki, wieczne szukanie problemów i oczywiście zniechęcanie już przy składaniu wniosku. Dlaczego w innych miastach może być normalnie tylko jak zwykle nie w Bielsku. Jak się policzy faktyczne koszty zmiany kotła z dofinansowaniem i bez, to rzeczywisty zysk to max 2-2,5 tyś. I tak wygląda dofinansowanie. Sprawa druga to autobusy i ceny biletów, jadąc do miasta musiał bym jechać dwoma autobusami w jedna stronę- jadąc w dwie osoby licząc ceny biletów taniej mi wychodzi samochodem, bez targania zakupów, przesiadania, wyczekiwania i dojścia do przystanku, pół dnia z głowy, dziękuje nie mam tyle wolnego czasu.
Klauzula informacyjna ›