Bielscy radni chcą włączenia się prezydenta Jarosława Klimaszewskiego w trwające konsultacje społeczne dotyczące realizacji tras dużych prędkości, które są częścią planu budowy super lotniska pod Warszawą. Obecne projekt zakłada pominięcie Bielska-Białej w sieci szybkich kolei, która dotrze tylko do Czechowic-Dziedzic i dalej w kierunku Czech. Niewykluczone, że stanowisko sprzeciwiające się marginalizacji południowej części województwa śląskiego podejmie Aglomeracja Beskidzka.

W ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego na terenie województwa śląskiego planowana jest budowa 100 km nowych linii kolejowych. Priorytetowymi inwestycjami mają być dwie linie dużych prędkości: nr 111 jako przedłużenie Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku regionu małopolsko-śląskiego oraz linii nr 113 Katowice - Kraków. Obie połączą się w nowym Węźle Małopolsko-Śląskim (WMŚ), tworząc układ szybkich połączeń kolejowych między CPK, Katowicami, Krakowem, Warszawą i innymi miastami.

Do stolicy z przesiadką?

- W zamierzeniu projektantów będzie to uzupełnienie intensywnie użytkowanych linii łączących Górny Śląsk z Małopolską i Mazowszem. Dzięki temu pociągi dalekobieżne jadące przez WMŚ i Katowice skrócą czas przejazdu, a do stolicy Górnego Śląska będzie mogło dotrzeć więcej pociągów niż obecnie - czytamy na stronie CPK. Dzięki inwestycjom, z Bielska-Białej do Warszawy będzie można dotrzeć w 2 godz. 10 min. (obecnie 3 godz. 15 min.), a do Krakowa w 60 min. (obecnie trzy razy dłużej).

Ale aby wsiąść do pociągu dużych prędkości, bielszczanie będą musieli najpierw dojechać do Czechowic-Dziedzic (patrz TUTAJ). Dlatego komisja budżetu, strategii i rozwoju gospodarczego Rady Miejskiej złożyła wniosek do prezydenta Bielska-Białej w sprawie udziału w konsultacjach społecznych ogłoszonych przez spółkę CPK na temat opracowania infrastruktury klejowej.

Radni chcą działania prezydenta

- Konsultowany dokument jest efektem pierwszego etapu prac planistycznych mających na celu określenie ram realizacji przedsięwzięć służących przebudowie i rozbudowie układu komunikacyjnego naszego kraju, w tym wyznaczenie korytarzy, z których będą usytuowane nowe inwestycje kolejowe i drogowe związane z projektem Centralnego Portu Komunikacyjnego - czytamy we wniosku.

- W przedłożonej koncepcji jako środki kształtujące sieć szybkich kolei wybrano miasta wojewódzkie, co nie zawsze jest równoważne z kryterium wielkościowym. Z tego powodu pominięto Bielsko-Białą, której mieszkańcy nie mają korzystać z przywileju bezpośredniego dostępu do szybkiej kolei. Tymczasem nasze miasto liczy 172 tys. mieszkańców w gminie miejskiej, a 400 tys. w aglomeracji - znacznie więcej niż wojewódzki Gorzów Wielkopolski, Opole czy Zielona Góra - argumentuje komisja.

Bartłomiej Kawalec