Jeden zastęp straży pożarnej z JRG2 uczestniczył w gaszeniu pożaru samochodu osobowego stojącego na parkingu przy ul. Zwardońskiej w Bielsku-Białej. Nie był to jedyny pożar auta, który wybuchł minionej nocy. Kilkadziesiąt minut później stanął w ogniu samochód dostawczy zaparkowany na terenie posesji przy ul. Wyzwolenia.

Do zdarzenia doszło na wysokości posesji nr 141. Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 2.57. Po dojedzie strażaków na miejsce okazało się, że pożarem objęte są okolice tylnej kanapy osobowego chevroleta. Płomienie zaczynały wychodzić na zewnątrz pojazdu. Samochód był zamknięty, wewnątrz nikogo nie było. Pożar został szybko ugaszony przez strażaków.

- Obudziły mnie sygnały alarmowe wozu strażackiego. Zdziwienie było duże, bo płonące auto stało tuż obok samochodu, w którym spałem. Różnie mogło być... - powiedział nam kierowca auta dostawczego.

Działania straży pożarnej zakończono około godz. 3.30. Przyczynę pożaru ustala policja. Nie był to jedyny pożar auta minionej nocy. Kilkadziesiąt minut później stanął w ogniu samochód dostawczy zaparkowany na terenie posesji przy ul. Wyzwolenia. Więcej o tym zdarzeniu piszemy w artykule Obudził nas huk. Zobaczyliśmy łunę pożaru - foto.

Tekst i foto: Mirosław Jamro