Przebudowane Bulwary Straceńskie nie wyglądają jeszcze tak, jak sobie wymarzyliśmy, ale już widać, że czas spędzać tam będzie o wiele więcej osób niż do tej pory. Całość już teraz, na początku wiosny, przyciąga na spacery w słoneczne dni wielu bielszczan z dziećmi.

O inwestycji pisaliśmy już wielokrotnie (zob. nasz artykuł Bulwary Straceńskie już gotowe - foto). W zeszłym roku na bulwarach wybudowano sanitariaty, trzy boiska wielofunkcyjne, skatepark, place zabaw, grill z altaną, ścieżki spacerowe, trasę rowerową oraz instalacje małej architektury. Nie zapomniano o takich szczegółach, jak domki dla ptaków, karmniki, instalacje edukacyjne czy pompa wodna.

Zainstalowano nowe oświetlenie i monitoring. Zimą można było w tym miejscu spotkać fanów rowerów BMX, którzy korzystali ze skateparku po odgarnięciu śniegu. Przebudowę w tym zakresie można więc z pewnością uznać za sukces.

Nie wiadomo jednak, czy w zbliżającym się sezonie będzie można na bulwarach organizować letnie pikniki. Między brukowanymi alejkami, a także wzdłuż potoku trudno znaleźć trawę, na której można rozłożyć koc. Wokół są kamienie i żwir wymieszane z ziemią. Licznym tutaj w lecie miłośnikom pikników i kąpieli słonecznych pozostaną ławki i koryto potoku.

Idąc dalej ścieżkami w stronę Mikuszowic, widzimy wprawdzie dużo więcej zieleni, ale okolicę szpecą porzucone wokół puste butelki, śmieci i ścięte drzewa. To m.in. o tym rejonie pisaliśmy w artykule Czas na sprzątanie miasta - foto.

Tekst i foto: Piotr Bieniecki
Warunki zakupu i wykorzystania zdjęć